piątek, 13 lipca 2012

Rozdział 24

- Dzień Dobry, jest może Harry? - powiedziała z powagą kobieta. A po co jej Harry do szczęścia - zastanawiałam się
- Tak jest. A po co ci on? - zapytałam z ironicznym uśmieszkiem
- To cię już nie powinno obchodzić - odpowiedziała oburzona i lekko mnie popchnęła aby mogła wejść do domu
- Ola! Kto to był? - zawołał Harry z kuchni gdy usłyszał że zamknęłam drzwi
- Sam zobacz - powiedziałam z sarkazmem
- Caroline? Co ty tu robisz?! - zapytał zdenerwowany gdy wszedł do salonu i ją ujrzał
- No jak to co? Przyszłam do ciebie głuptasie. Mam nadzieję że mnie nie zapomniałeś kochanie. Może powtórzymy to co ostatnio ? - mówiła słodko i się do niego zbliżała ale było widać że on się odsuwał
- Coooo?!! - wrzasnęłam po tym co usłyszałam, Harry się tylko jąkał żeby mi coś wytłumaczyć ale Caroline była szybsza
- A ty co tu jeszcze robisz smarkaczu?! Dobrze wiesz że Harry woli starsze, byłaś głupia myśląc że z Tobą wytrzyma, jesteś dla niego za młoda. Ty nic nie wiesz jeszcze o życiu!. I tak Harry Cie zdradza, mogłaś się domyślić że długo go przy sobie nie utrzymasz!! - powiedziała do mnie ze złością, a ja już nie wytrzymałam i łzy zaczęły mi lecieć ciurkiem po policzkach. Nie mogłam uwierzyć w to co on mi robi. A jeśli ona ma racje.
- Ola to nie tak! Ona kłamie!! Nie wiem co sobie ubzdurała, robi to specjalnie. Ja tylko Ciebie kocham i nigdy bym cie nie zdradził! - zaczął przekonywać mnie Harry a mi nie chciało się już go słuchać więc wybiegłam z domu. Nie wiedziałam gdzie iść bo nie znam jeszcze tej okolicy zbytnio więc zadzwoniłam szybko do Daniela.
- Słucham? - zaczął ciepłym głosem
- Jestem przed domem Hazzy, przyjedź proszę! - powiedziałam
- Ola, ty płaczesz?- powiedział poważnie. No tak, nie dało by się tego nie usłyszeć...
- Przyjedź, proszę - powiedziałam i się rozłączyłam. Nie wiedziałam co mam zrobić z tą całą sytuacją. Nie wiedziałam komu wierzyć. Jej czy jemu. W końcu powinnam uwierzyć jemu, ale ona mówiła to z takim przekonaniem a nawet jeśli on mnie zdradził to by się do tego nie przyznał. Po chwili przyjechał Daniel, szybko otworzyłam drzwi i wsiadłam, a on od razu odjechał.
- Powiedz mi co się stało? Zrobił Ci coś? - pytał spokojnie nie odrywając wzroku od drogi
- Opowiem Ci jak dojedziemy - łkałam
- Jedziemy do mnie czy do Ciebie?
- Do Ciebie - powiedziałam wyciągając chusteczki z torebki. W pewnym momencie spojrzał na mnie szybko i miał smutny wraz twarzy, położył swoją rękę na chwilę na moim udzie a później znowu ją umieścił na kierownicy. Gdy patrzał na mnie można było doznać w jego oczach współczucie. To było takie miłe z jego strony. Po dziesięciu minutach jazdy bez słowa zatrzymaliśmy się przed ślicznym domem. Nie był duży ale bardzo mi się spodobał. Poszłam do razu za Danielem, on otworzył drzwi i mnie w nich przepuścił
- Rozgość się - powiedział zamykając drzwi od domu a ja usiadłam na kanapie w salonie - Chcesz coś do picia? - zapytał wchodząc do kuchni
- Wodę.. I coś na ból głowy - poprosiłam a po chwili usiadł koło mnie i podał mi tabletkę ze szklanką wody. Tabletkę od razu wzięłam do buzi, upiłam łyka wody i ją połknęłam. Mam nadzieję że pomoże. Opowiedziałam mu wszystko, od początku do końca, z najmniejszymi szczegółami, od A do Z.
- Na pewno to wszystko się wyjaśni, ona pewnie zrobiła to specjalnie bo jak zobaczyła swojego byłego z tobą to poczuła się zazdrość. To co ona mówiła to na pewno nie jest prawda. - przekonywał mnie - mam nadzieję - dopowiedział ledwo usłyszalnie
- Co?! - krzyknęłam
- Nic..
- A ja mam nadzieję że ta stara jędza kłamała. - powiedziałam patrząc w okno. Daniel mnie przytulił a ja się w niego mocniej wtuliłam. Siedzieliśmy tak dłuższą chwilę..
- Ja już pójdę - wstałam
- Odwiozę Cię - oznajmił a ja się lekko uśmiechnęłam.
- Dziękuję - powiedziałam gdy już dojechaliśmy i pocałowałam go w policzek - ale.. może wejdziesz? - zapytałam a on kiwnął tylko głową na zgodę. Gdy weszliśmy od razu złapała nas Megan
- A ty gdzie byłaś?! Niall mnie przed chwilą odwiózł.. na szczęście nie było dość mocne. Przesadza głodomor mój kochany - zaśmiała się - a ci co się stało? - zapytała przestraszona gdy spostrzegła moje czerwone oczy i czarne policzki od tuszu a ja nie wytrzymałam i wbiegłam z płaczem po schodach. Zamknęłam się w pokoju, nie chciałam się z nikim widzieć.

                                     *** Oczami Megan ***

- Co się stało ? - zapytałam przerażona Daniela a ten dotknął moje plecy i zaprowadził do salonu gdzie usiedliśmy na kanapie. Wszystko mi opowiedział co Ola mu. Niczego nie ominął. Mam taką nadzieję - Co za gnojek! - krzyknęłam wstając z kanapy. Nie mogłam w to uwierzyć
- Spokojnie.. Miejmy nadzieję że wszystko się ułoży, miejmy nadzieję że to wszystko co mówi Flack to nie prawda. Że to tylko sprawa jej zazdrości.. - mówiłem
- To nie może być prawda! A jeśli się okaże inaczej to go zabiję swoimi rękami i gówno mnie obchodzi czy ich zespół się rozpadnie przez jego śmierć! Co on sobie wyobrażał ! - mówiłam głośno zezłoszczona a Daniel pociągnął mnie za rękę i posadził na kanapie i zaczął uspakajać. Muszę oderwać na jakiś moment Olę od tego. - Wiem co zrobię! Zabiorę ją do Polski na pewien czas! Tom powinien się zgodzić. Ola spotka się z przyjaciółmi, rodziną.. A ty tak dla niespodzianki możesz nad odwiedzić! Ale to dopiero jak będziemy już w UK, nad morzem! Tak! To jest plan geniusza, czyli nie. Jedziemy to jej przyjaciół na tydzień a później z dwa trzy dni będziemy nad morzem tutaj w Wielkiej Brytanii! Haa! - powiedziałam z dumą
- Hhah! Dobre.. Serio dobre. To teraz dzwoń do Tom'a żebyście mogły już jutro lecieć. Ja załatwię Wam bilety tylko daj na nie kasę. Napiszę Ci sma'a o której przyjadę - oznajmił, a ja mu posłusznie dałam pieniądze na bilet i podałam mu swój numer. Gdy wyszedł od razu zadzwoniłam do Tom'a
- Halo - odebrał po kilku sygnałach 
- Cześć Tom! Tutaj Megan, chciałam się zapytać czy ja z Olą.. no wiesz.. Trochę dziwnie mi się pytać ale jest dość ostra sytuacja i czy mogłybyśmy wziąć sobie dwa tygodnie wolnego? - zapytałam, trcohę nie zręcznie mi o to było pytać ale miałam nadzieję że się zgodzi bo w końcu to jest spoko gość
- No pewnie! Wiem że bez powodu byście nie brały wolnego a w szczegóły nie będę już się wplątywał. Ale zadzwońcie jak będziecie spowrotem - powiedział miło
- Serio? Nie ma problemu?!! Dzięki! Jesteś kochany! Ja kończę. Narazie! - zawołałam radośnie i się rozłączyłam nie czekając na pożegnanie z jego strony. Poszłam powiedzieć Oli żeby się pakowała. Zapukałam i nacisnęłam klamkę ale widocznie się zakluczyła 
- Ola! Wiem że mnie słyszysz! Pakuj się! I nie ma nie!! - krzyknęłam na cały głos

*** Oczami Oli ***

Słyszałam co powiedziała ale nie miałam pojęcia gdzie jedziemy.. W sumie to chciałam się od tego świata oderwać więc szybko otarłam oczy i wyjęłam dużą walizkę spod łóżka po czym zaczęłam się pakować. Wiedziałam że Daniel jej powiedział wszystko a Meg nie ma nie dobrych pomysłów więc nic nie miałam przeciwko. Byłam strasznie zmęczona a była już godzina 24 więc położyłam się spać, postanowiłam się jutro skończę się pakować. Rano obudziłam się około 9 rano. Byłam cholernie głodna. Zeszłam na dół żeby coś zjeść
- Co ty zrobiłaś?! - krzyknęłam zdziwiona do Megan która skąś widocznie wracała




20 komentarzy:

  1. super rozdział ;DD czekam już na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwww!!! super rozdziałek czeekam napraaawde niecierpliwie na nextaaaa kocham ciebie i twoje opowiadaniee ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. super,jak zwykle, czekam na następny rozdział ! ; ) lubię Daniela ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, dawaj następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie, kocham Twoje opowiadanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaaj nexxxxta plissaaaaa <3 kocham cie <3 od Monisia ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. zajebiście jak zawsze z resztą :) czekam na następny !!!:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny rozdział:)
    xoxoAlex

    OdpowiedzUsuń
  10. super rozdział zresztą jak całe opowiadanie :)
    czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  11. Porszeee pisz chociaż co ile będziesz rozdziały pisać bo głópawki dostaaajee kocham cie <3333

    OdpowiedzUsuń
  12. Komentarzy jest tak mało, bo wszyscy wyjechali na wakacje :D Rozdział super ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieje , że dodasz więcej rozdziałów , uzależniłam się ! :D
    Rozdział zarąbisty <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy dodasz następny? kocham twoje rozdziały!< 33

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny !!! kiedy następny ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. No daaawaj Nexta ! ^_______^

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział! kiedy będzie następny? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny, dodawaj następne rozdziały ♥

    OdpowiedzUsuń