niedziela, 17 czerwca 2012

Rozdział 22

- Aaa! Jak to nie macie żelków ?! - krzyknął Niall z kuchni a my się zaśmialiśmy
- Jedynie ty je jesz! - odkrzyknęłam
- Idziemy po żelki! -  przyszedł udając obrażonego jak małe dziecko, wziął Meg za rękę i wyszli.
- Kto pierwszy na górze! - krzyknął Harry. Nie wiem co mu odbiło, po co takie coś. Zaśmiałam się i szybko ruszyłam za nim. Jak się spodziewałam, byłam druga a on zamknął przede mną drzwi od mojego pokoju. Serio z nim było coś nie tak. Dobijałam się i krzyczałam, ale nie mogłam powstrzymać śmiechu. Gdy już się poddałam oparłam głowę o drzwi i wtedy on je otworzył a ja poleciałam prosto przed siebie. Pięknie, taki moment sobie wybrał. Na całe szczęście stał przede mną i mnie złapał gdy już zaczęłam krzyczeć.
- Hahah. Uważaj - zaśmiał się
- Po co ci w ogóle te całe wyścigi ? - zapytałam
- A tak jakoś miałem ochotę - powiedział a ja parsknęłam lekkim śmiechem. Wzięłam rękę Harrego i spojrzałam na zegarek na którym skazówki były ustawione na godzinę 23:38
- Zostajesz na noc ? - zapytałam
- Jeśli mogę - powiedział i zrobił oczka kota ze Shreka
- Możesz, możesz - zaśmiałam się i musnęłam jego usta. Poszłam wziąć prysznic i gdy wyszłam z łazienki Hazza już leżał, więc położyłam się koło niego.
- Dobranoc, Słodziaku - powiedział, mocno mnie przytulił i musnął delikatnie moją szyję. Rano obudziłam się i zobaczyłam Hazze bawiącego się moimi włosami. Uśmiechnęłam się lekko i dałam mu całusa.
- Dzień dobry - zaśmiał się a ja odpowiedziałam tym samym. Odwróciłam się aby sięgnąć po telefon. Było trochę po godzinie 10. Jeszcze leżeliśmy chwilę a mój telefon nagle zdzwonił
- Tak? - zaczęłam
- Hej Ola, muszę się z wami spotkać dzisiaj. O 12.30 będzie auto. A teraz się trochę śpieszę. Do zobaczenia - powiedział
- See you - zaśmiałam się.
- Kto to?- zapytał Harry
- Tom. Ja i Meg musimy się z nim spotkać. O 12.30 będzie auto - oznajmiłam a na jego twarzy można było dostrzec smutek - Oj nie martw się - załam się i wpiłam w jego delikatne wargi.
- Ejj.. Widziałaś może... Oj przepraszam. Nie chciałam - przerwała nam Meg wchodząca do mojego pokoju
- Nie ma sprawy - zaśmiałam się - a co widziałam?- zapytałam
- No tą moją bluzkę.. ta szara luźna z tymi ptakami - oznajmiłą
- No chyba w praniu była. Powinna być na tarasie - powiedziałam - Ej Meg. O 12.30 jedziemy do Tom'a - jeszcze ją zatrzymałam gdy chciała wychodzić. Tylko kiwnęła głową i wyszła zamykając za sobą drzwi.
- Co chcesz na śniadanie ? - zwróciłam się do Hazzy
- Naaaaaaaaaaaaleśniki! - krzyknął i rozłożył ręce jak małe dziecko a ja się zaśmiałam i go mocno przytuliłam po czym poszłam robić te jego naleśniki. Gdy już je smażyłam Hazza nagle przyszedł już ubrany i przytulił mnie od tyłu.


I lekko muskał moją szyję co mnie strasznie gilgało ale on nie dawał za wygraną więc przestałam się tym przejmować. Gdy już je zrobiłam postawiłam na stół naleśniki i talerze. Haz zaczął już jest a ja poszłam się ubrać. W drzwiach minęłam się z Meg która była ubrana w TO, miała lekkie loki. Ona była śliczna. Zazdrościłam jej urody. Gdy weszłam do pokoju od razu poszłam wziąć prysznic. Ubrałam TO, włosy wyprostowałam. Zeszłam na dół, do kuchni i nałożyłam sobie jednego naleśnika i nie chciałam przeszkadzać Harremy i Megan bo zawzięcie rozmawiali.. w sumie to nie wiem o czym bo jakieś tam słowa których nie znam, chyba o jakiś tam grach czy coś.

** 2 godziny później **

Harry już pojechał do domu a my jesteśmy w drodze do Tom'a. Gdy już byłyśmy w jego biurze oznajmił nam o kolejnym występie a tym razem to będzie balet. Trochę się zdziwiłyśmy no ale cóż, jak trzeba to trzeba.
Przez kolejne dni nie mięliśmy czasu się ze sobą spotykać bo ja musiałam się przygotowywać na prawko a z tym baletem to musiałyśmy więcej się uczyć. Miałyśmy wystąpić w jakimś wielkim i popularnym teatrze. One Direction tam będzie śpiewać więc w końcu będziemy mogli się spotkać. Te dni bardzo mnie nudziły i męczyły ale zawsze rozmawiałam z nim przez telefon.
Gdy już pojechałyśmy do tego teatru zakazano nam wychodzić z garderoby więc nie mogłyśmy się spotkać z chłopakami . Zrobiłyśmy sobie wszystkie zdjęcie które później wylądowało na moim twitterze


Lovee it :) Xxx

Występ był dla mnie dość stresujący mimo wielogodzinnych prób, ponieważ nigdy nie tańczyłam baletu. Ale poszło nawet bardzo dobrze. Otrzymałyśmy wielkie brawa. Dopiero teraz mogłam się zobaczyć z Hazzą. Gdy schodziłam ze sceny czekał na mnie. Przywitał mnie soczystym całusem po czym podarował mi ... 

______________________________________________

 Ja bardzooooooo, baaaaaaaaardzo przepraszam za taki dupny rozdział ale nie mam weny a chciałam coś dodać przed wyjazdem. 

NASTĘPNY ROZDZIAŁ BĘDZIE JAK WRÓCĘ I BĘDZIE MINIMUM 30 KOMENTARZY

Jeśli chcecie mi dać jakiś pomysł na jakąkolwiek akcje/scenę lub po prostu chcecie coś do mnie napisać to na onedirectiotale@wp.pl  :)

Mój twitter: @olahanysz 

                       HAVE A NICE WEEK :) Xxxx



24 komentarze:

  1. możecie się wreszcie pokłócić i ty byś coś krzyczała do niego a on podszedł i cię pocałował i było ok :P

    OdpowiedzUsuń
  2. boooski rozdział ;d
    czekam na kolejnyy ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. to kombinuj i pisz następny rozdział ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. POPIERAM Z PATRYCJĄ MAKLER :D
    czekam na nn ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świeetne ! Miłego wyjazdu ;) Nie mogę się doczekać następneg rozdziału :) Wpadnij też do mnie ;D onedirectionimaginyyy.blogspot.com =]

    OdpowiedzUsuń
  6. KOchaam kocham kocham kooooocham ♥ Twój blog jest zajebistyy ♥ Moniśka <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest super !!! ( a tak a propo żeby dobrze zatańczyć balet trzeba minimum paru lat codziennie po pare godzin ♥) Kocham cię pisz !!!!!!!:****

    OdpowiedzUsuń
  8. Dodawajcie komentarze żeby było 30 PROSZĘ !! ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. trolololololo ! uwielbiam tego bloga !

    OdpowiedzUsuń
  10. natępny please !

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się zalogować dlatego anonim...
    kocham twój blog...;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty rozdział!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. jeeest cudowny ! już wróciłyśmy więc bierz się za pisanie, bo napewno jutro już będziesz miała 2o komentarzy < 333

    Ps. LUDZIE BRAĆ SIĘ DO ROBOTY I KOMENTOWAĆ, BO NASZ OLA Z DUŻO CZASU SPĘDZA NA PANU CHRIPSTOFIE ! :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahha xd Dla ChristoPHA czasu nigdy za dużo <3

      Usuń
  14. Chce następny!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Prooosze pisz następnyy bo nie wytrzyyymam zaglądam tu codziennie po kilkaset razy i tylko czekam na następny rozdział !!!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Twój blog jest zajebiaszczy poprostu nwm co powiedzieć dopiero zaczełam czytać... koleżanka mi poleciła i zakochałaaaam sie prosze pisz dalej bo padne !!! ♥ ♥ :**

    OdpowiedzUsuń
  17. pisaaaj nextaaa !!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. bnjuhuiyuiyukk nkuhyj

    OdpowiedzUsuń
  19. 3 kom. ?? hmmm
    proszę pisz częściej(jeśli masz czas nie że coś) !! :D

    OdpowiedzUsuń