środa, 30 maja 2012

Rozdział 16

Chwilę tak leżeliśmy w ciszy, po chwili uśmiechnął się najładniej jak potrafi, co ja odwzajemniłam i pstryknęłam go w noc palcem na co się zaśmiał i ze mnie zszedł. Odwróciliśmy się do siebie twarzą i przez chwilę na siebie tak patrzeliśmy- Pójdę już spać - uśmiechnęłam się a on to odwzajemnił - Dobranoc. - powiedziałam i pocałowałam Go w policzek
- Śpij dobrze - powiedział gdy już wychodziłam więc odwróciłam głowę i ponownie posłałam mu uśmiech i zniknęłam za drzwiami cicho je zamykając. Od razu skierowałam się do pokoju w którym mam spać. Wszędzie było ciemno więc najwidoczniej wszyscy poszli już spać. Położyłam się i zgasiłam nocną lampkę. Po około 30 minutach nadal nie mogłam zasnąć a nagle pojawił się szybko błysk zza okna. Przestraszyłam się bo panicznie bałam się burz tym bardziej jak spałam w nowym miejscu. Po kilku błyskach rozległ się wielki huk, nie chciałam spać sama więc postanowiłam iść spać do Meg. Szybko i po ciuchu pobiegłam do niej. Gdy weszłam wkurzyłam się lekko ponieważ była rozwalona na całym łóżku ale jakoś udało mi się ją przepchnąć abym miała przynajmniej trochę miejsca. Po chwili odwróciła się tak że zwaliła mnie na podłogę. Mogło to wyglądać zabawnie ale mi nie było do śmiechu. Nie chciałam już jej się wpychać więc poszłam do Harrego. Lekko uchyliłam drzwi i wychyliłam głowę a później weszłam i zamknęłam cicho drzwi. Podeszłam do łóżka i wślizgnęłam się pod kołdrę. On w tym samym czasie odwrócił się do mnie- Nie bój się - powiedział przytulając mnie a ja się w niego mocno wtuliłam. Szybko zasnęłam mimo burzy. Przy nim czułam się bezpieczna, mimo tego że jeszcze wczoraj rzucił mnie chłopak. Wiedziałam że w Harrym mam oparcie, że mogę mu zaufać.Obudziłam się około 9, Harrego już nie było w łóżku a mi nie chciało się wstawać więc weszłam na twittera w swojej komórce i dodałam wpis : '  @Harry_Styles ' tylko ten załącznik. Poszperałam jeszcze trochę i wstałam. Zeszłam na dół. W salonie nikogo nie było więc zajrzałam do kuchni. Siedział tam Harry z Zaynem- Dzień Dobry - powiedziałam ziewając a oni się zaśmiali- No i jak się spało ? - zapytał ciekawsko Zayn i śmiesznie poruszał brwiami- A wiesz.. Bardzooooo dobrze - odpowiedziałam mu i uśmiechnęłam się słodko do Harrego, na co obaj się lekko zaśmiali- Siadaj i jedz tosty, lubisz? - zapytał Harry- Uwielbiam - odparłam i chwyciłam tosta którego zaczęłam konsumować. Po chwili do kuchni weszła zaspana Megan 
- Tom pisał że mamy u niego być za półtorej godziny przyjedzie po nas auto bo chce się z nami spotkać - oznajmiła i patrzyła na mnie wyczekując odpowiedzi                                                                            
- Ehh.. - westchnęłam i spojrzałam na Harrego smutnymi oczami i zwróciłam się do Meg - No okej. Chodźmy się ubrać i do domu - powiedziałam odkładając talerz do zmywarki, ale tego nie dokonałam bo Zayn wziął mi go z ręki po czym on go włożył. Podziękowałam mu swoim uśmiechem i skierowałam się za Meagn na górę. Twarz lekko przepłukałam wodą i się ubrałam. Schowałam swoje rzeczy do torebki i poszłam po Megan. Ta już była prawie gotowa, po schowaniu ostatniej rzeczy zeszłyśmy po schodach na dół.                                                                                                                                                        
- Odwiozę was - uśmiechnął się Harry ubierając buty                                                                        
- Dziękujemy - powiedziałam i musnęłam jego policzek a on zarzucił swój zniewalający uśmiech któremu towarzyszyły przesłodkie dołeczki w policzkach i błysk w jego zielonych oczach                                      
- A tak w ogólne to gdzie reszta ? - zdziwiła się Meg a ja jej przytaknęłam                                              
- Niall zapewne śpi tak jak Lou i El a Liam pojechał do Danielle. - odparł Zayn drapiąc się po karku.  
- A jak tam Perrie, Zaaaaaaaaaaaayn ? - zapytałam z miną cwaniaczka                                                  
- Skąd o niej wiesz? - zapytał zdziwiony                                                                                              
- Przeglądałam twittera i zobaczyłam. Słodko razem wyglądacie - uśmiechnęłam się                                  
- Eem. Dziękuję, musicie ją poznać - odparł mulat                                                                                  
- Bardzo chętnie                                                                                                                                    
- No chodźcie już - pośpieszał Harry ze śmiechem, pożegnałyśmy się z Zaynem i poszliśmy do auta. Gdy dojechaliśmy Meg podziękowała Harremu i szybko pobiegła do domu, a ja z nim zostałam w aucie                      
- Dziękuję za to wszystko - uśmiechnęłam się najładniej jak potrafiłam                                                      
- To była dla mnie przyjemność. Może będziesz chciała to powtórzyć? - zaproponował                            
- Zdecydowanie tak, a teraz to już muszę iść bo nie zdążę - powiedziałam a on mnie pocałował a kącik ust, podobało mi się. Najpierw policzek, później kącik ust a później już wiadomo. Od dawna Go kochałam jako Directionerką ale teraz poznałam Go, wiedziałam jaki na prawdę jest. Takiego Harrego pokochałam, ale czy to można nazwać miłością, jak co dopiero rozstałam się ze swoim chłopakiem. Nie wiem, ale tego dowiem się pewnie już niedługo. Uśmiechnęłam się do niego ostatni raz i wyszłam z auta zamykając za sobą drzwi. Weszłam szybko do domu i słyszałam jak Meagn coś tam buszuje w swoim pokoju. Zawsze jak było jak się  śpieszyła. Ja spokojnie weszłam do pokoju i pierwsze co zrobiłam to poszłam wziąć prysznic co zajęło mi około 20 minut. Wysuszyłam włosy i lekko się pomalowałam <kilk>. Wyszłam z łazienki w poszukiwaniu jakiś fajnych ciuchów. Zdecydowałam się na TO, z włosami nic nie robiłam tylko je uczesałam. Do torebki schowałam wszystkie potrzebne rzeczy. Gdy spojrzałam na zegarek okazało się że do przyjazdu auta zostało jeszcze pół godziny, więc ogarnęłam pokój i zalogowałam się na twittera. Harry zaretweetował mój najnowszy wpis i sam dodał jeden : ' @AlexPalmer  :) Xxx ' . Z tego co zauważyłam po tym wpisie leciało na mnie jeszcze więcej hejtów, trochę to dołowało ale starałam się tym nie przejmować. Nie było już nic ciekawego do przeglądania więc postanowiłam sobie pooglądać zdjęcia na telefonie bo dość dawno ich nie przeglądałam. Nagle ukazało mi się zdjęcie o który nie miałam pojęcie. To było zdjęcie ... 

4 komentarze:

  1. <3333333333333
    Kogo zdjęcie.?
    Chyba wiem. Ale nie jestem pewna.xx
    Kolejny <33

    OdpowiedzUsuń
  2. ajajajja ! kogo no kogo ?! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy kolejny rozdział ... ???
    super to opowiadanie ... takie ... emocjonujące i trzymające w napięciu : )

    OdpowiedzUsuń
  4. no jakie zdjęcie ;o PISZ SZYBKO FAJNY BLOG <3

    OdpowiedzUsuń